genialny, nieprzemijalny, największy - takim był/jest/będzie pan Bareja - najwiekszy tropiciel absurdów peerelowskiego życia. Jego filmy na stałe osadziły się na ''tronie'' polskiej kinematografii uzyskując
miano KULTOWYCH.
Będe niedługo w stolicy i z pewnością nie pożałuje kwiatów na cmentarzu na warszawskich Powązkach.
Dziękuje za te mistrzowskie obrazy panie Bareja !!! ;]